
Różaniec - rozważanie tajemnic Modlitwy Rozancowej
Każda część Różańca powinna być odmawiana w innym dniu. Tak więc nie jest konieczne
odmawianie Pełnej Modlitwy w ciągu jednego dnia, czy za jednym razem.
Wystarczy odmówić jedną część czyli
jeden "sznur" różańca. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby raz dziennie odmówić Pełną Modlitwę Różańcową.
Jeśli jednak chcesz odmówić jeden sznur różańca w ciągu dnia, to postaraj się stosować zasadę:
Tajemnice radosne (poniedziałki i soboty)
Zwiastowanie
Zanim Maryja obdarzyła świat najcenniejszym darem, sama ten dar
przyjęła od Boga. Zanim zaczęła światu wypraszać tak wielkie łaski,
że ukazały się one w postaci promieni tryskających z Jej dłoni, sama
przyjęła łaski Bożej tyle, że była jej pełna. Apostołowie Maryi są
posłani do ludzi, aby przekazywać im przynajmniej drobne promyczki
niosące światło i ciepło. Nie da jednak ten, kto sam nie ma. Dlatego
trzeba się otworzyć na łaskę. Zanim wypowie się słowo, najpierw w
milczeniu trzeba czekać, aż Bóg do nas przemówi. Zanim zaczniemy
nawracać, trzeba samemu się nawrócić.
Nawiedzenie
Jest czas siewu i jest czas żniwa. Jest czas zbierania i czas
rozdawania. Nie można tylko gromadzić i nie można tylko czekać na
to, że wszyscy do nas przyjdą i wszystko nam przyniosą. Trzeba, jak
Maryja do Elżbiety, wyruszyć w drogę do człowieka, najczęściej
drogą, którą jest człowiek. Kogo Bóg nawiedził swoją łaską, ten jest
zobowiązany by nawiedzać innych, by iść do nich i dzielić się z nimi
tym, co otrzymał od Boga. Taki jest szlak wszystkich Apostołów
Maryi.
Narodzenie
Łatwiej jest podzielić się tym, co zdobyliśmy pracą umysłu i rąk,
trudniej tym, co pochodzi z naszego wnętrza, co się z nas „rodzi”.
Maryja jednak zrodzonego w stajence betlejemskiej Zbawiciela świata
„oddaje” pasterzom i mędrcom, a w końcu, każdemu, kto pragnie
zbawienia. Apostoł Maryi dzieli się nie tylko chlebem i słowem.
Najskuteczniej oddziałuje na innych, gdy daje świadectwo, gdy dzieli
się tym, co w nim samym się „rodzi”, a co często jest drogą i cenną
tajemnicą. Trzeba więc w samym sobie dostrzec „magnalia Dei”, a
następnie tak jak Ona świadczyć: „wielkie rzeczy Pan mi uczynił”.
Ofiarowanie
Komu warto dawać? Gdzie warto inwestować? Najczęściej myślimy o
dzieciach i młodzieży. W tej tajemnicy widzimy, że Maryja i Józef
powierzają swój skarb najbardziej sędziwym. To wspaniały przykład
dla Apostołów Maryi, którzy posłani są do wszystkich, ale
najbardziej wyszczególnieni są ci, którzy dochodzą do kresu swego
życia, szczególnie gdy zagrożeni są rozminięciem się z przygotowanym
dla nich zbawieniem. Wtedy właśnie człowiek jest w największej
potrzebie. Apostoł Maryi dostrzega to i spieszy z pomocą, ofiarując
modlitwę, opiekę i dobre słowo.
Znalezienie
Tyle jest dzisiaj zagubionych dzieci i młodzieży, która się
zatraciła. Oni nie dają się odnaleźć nawet po trzech dniach jak 12
letni Pan Jezus. Często kryją się przed nami i nie chcą być
odnalezieni. Wydaje się, że zupełnie wymykają się z naszych rąk.
Apostołowie Maryi niech nigdy nie pozwolą, aby wyrwali się z ich
serca. Jeśli dopadniemy ich naszą modlitwą i naszą miłością, to w
końcu sami zaczną szukać ratunku i tego, co jest dobre i piękne.
Tajemnice
światła (czwartki)
Chrzest w Jordanie
Podczas chrztu w Jordanie otrzymujemy najlepszą lekcję od
najlepszego Ojca, jak mamy traktować Jezusa. Bóg mówi: „Tyś jest mój
Syn umiłowany”. Maryja mogła to powtórzyć dosłownie. My zaś -
wszyscy ochrzczeni - możemy do Jezusa mówić: „Tyś jest moim
umiłowanym Zbawicielem”. Tak mówimy do Jezusa Ewangelii, Jezusa
Eucharystii, ale tak możemy również mówić do Jezusa obecnego we
wszystkich najmniejszych. I w tym właśnie wypadku możemy powtórzyć
również dosłownie za Ojcem w niebie i za Maryją: „Tyś jest mój
umiłowany syn, umiłowany brat...” Dla tych, co naśladują Maryję,
każdy może być synem i córką, każdy może być dzieckiem.
Gody w Kanie Galilejskiej
Pan Jezus rozpoczyna swoją publiczną działalność od udziału w weselu
w Kanie Galilejskiej i od szczególnej pomocy, której udziela
nowożeńcom. Dla nas wszystkich, najbliższym terenem apostolskiej
działalności, jest rodzina. Apostołom Maryi przypomina to jedna z
rad pomagająca wypełnić apostolskie zadanie: „Módl się codziennie za
swoją rodzinę, krewnych, przyjaciół i znajomych, oraz
współpracowników”. Wszyscy mamy dobrze zapamiętać wezwanie św.
Jakuba Apostoła: „Módlcie się jeden za drugiego... Wielką moc
posiada modlitwa sprawiedliwego” (Jk 5,15).
Nauczanie o Królestwie Bożym
Jesus obchodził palestyńskie drogi i wszędzie głosił tajemnice
Królestwa, a swoje nauczanie rozpoczynał od wezwania do nawrócenia.
Orędzie o Królestwie Bożym jest aktualne w każdym czasie, a my naukę
Chrystusa poznajemy czytając Pismo święte. Czytanie Pisma podczas
liturgii ma taką rangę, jakbyśmy słuchali Jezusa wstępując za nim na
Górę, czy tłocząc się na brzegu, gdy nauczał z łodzi. Czasem jednak
łatwiej się otworzyć na słowo Boże, gdy w samotności pochylamy się
nad księgą Pisma świętego. Wśród rad przeznaczonych dla Apostołów
Maryi jest i ta: „Czytaj codziennie kilka zdań Pisma świętego i
bierz z nich naukę życiową”.
Przemienienie Pańskie
Nawet najbliżsi uczniowie nie spodziewali się tego, że oprócz
cudownych nauk i zadziwiających cudów, zobaczą w Nim coś jeszcze
wspanialszego. A jednak zobaczyli twarz jaśniejącą jak słońce, szaty
jak śnieg i usłyszeli nad Nim wyznanie miłości Ojca. I my nie
wyobrażajmy sobie, że już osiągnęliśmy wszystko, że już wyszliśmy na
szczyty. Ten szczyt, na który się wspinamy, jest tam, gdzie Jezus
przemieni się wobec nas, a my wraz z Nim. Nigdy nie zadawalajmy się
tym, co już mamy i co robimy, bo Bóg przygotował dla nas więcej.
Dlatego radzi się Apostołom Maryi: „Na końcu każdego dnia pomyśl, co
uczynisz, by dzień następny był jeszcze obfitszy i bogatszy w dobre
czyny”.
Ustanowienie Eucharystii
Ciało i Krew Chrystusa są Najświętszym Sakramentem. Chleb i wino,
konsekrowane podczas Mszy świętej, to najświętsze i najbardziej
wymowne znaki, pod którymi Jezus przebywa wśród nas i w nas. Dlatego
„przed tak wielkim Sakramentem upadajmy wszyscy wraz”. Nie są to
jednak znaki jedyne, w które Jezus lubi się przyodziewać. Tak
chętnie przybiera postać ubogich, chorych, maluczkich... Wśród rad
przeznaczonych dla Apostołów Maryi jest również i to przypomnienie:
„Uświadamiaj sobie, że każdy człowiek jest żywym sakramentem
Chrystusa”. Dlatego czasem trzeba upadać na kolana również przed
człowiekiem, a szczególnie wtedy, gdy trzeba opatrzyć mu rany.
„Przed tak wielkim Sakramentem upadajmy wszyscy wraz...”
Tajemnice
bolesne (wtorki i piątki)
Modlitwa w Ogrójcu
Na rewersie „Cudownego Medalika” są dwa Serca: Serce Zbawiciela i
Serce Jego Matki. Serce Jezusa jest przebite włócznią i okolone
cierniową koroną, a Serce Matki jest przebite mieczem boleści. Są to
więc Serca cierpiące, ale zarazem najbardziej współczujące. Między
tymi Sercami jest również miejsce dla serc wszystkich sług i
służebnic Jezusa i dla wszystkich Apostołów Maryi. Tak często serca
nasze cierpią, ale jeszcze częściej powinni być współczujące. Nasze
współczucie kierujemy najpierw do tych Serc z medalu i na nich
uczymy się współczucia dla wszystkich, którzy noszą medalik na swoim
sercu i potrafią swe serca zmieścić w tej przestrzeni miłosierdzia,
jaka jest między Sercem Jezusa i Sercem Maryi - tak wymownie ukazana
na „Cudownym Medaliku”.
Biczowanie
Bicze, którymi tak bardzo maltretowano Pana Jezusa, nawet swym
kształtem przypominały węże, a ich uderzenia były palące jak jad
węży, które kąsały Izraelitów na pustyni. Boimy się jadu węży, boimy
się wszelkiego jadu, który tak obficie rozlewa się pomiędzy ludźmi i
wiele wyrządza szkody. Zadaniem Apostołów Maryi jest być antidotum
na to zło. Niepokalana daje nam przykład jak deptać głowę węża.
Wielu wśród nas jest ludzi pokąsanych i poranionych. Apostoł Maryi
dostrzega te rany i przykłada do nich plaster miłosierdzia. W ten
sposób wraz Maryją oblewa łzami rany po biczowaniu, które już po
śmierci Syna liczyła na jego ciele.
Ukoronowanie cierniem
Na „Cudownym Medaliku” jest dwanaście gwiazd wyjętych z korony Matki
Bożej. W tej tajemnicy natomiast widzimy na głowie Pana Jezusa
koronę cierniową. Obie te korony przeznaczone są dla nas, jak dla
świętego Maksymiliana była przeznaczona korona czerwona i biała. Tę
z ciernia trzeba cierpliwie, ale i z dumą, nosić na ziemi. W niebie,
podobnie jak Ona, będziemy nosić koronę z gwiazd dwunastu.
Dźwiganie krzyża
Przez pryzmat „Cudownego Medalika” patrzymy na drogę krzyżową Pana
Jezusa. Na medaliku wyryły się mocno niektóre stacje, a przede
wszystkim spotkanie z Matką i pomoc w dźwiganiu krzyża. Te stacje
przywodzi nam na myśl krzyż wpisany w literę . Ciężar krzyża
opiera się na konstrukcji Maryjnego monogramu. Apostołowie Maryi,
którzy cudowny medalik noszą na piersi i rozdają go innym, powinni
być mistrzami w tym głębokim zjednoczeniu z Jezusem w cierpieniu i
nauczycielami, którzy własnym przykładem ukazują, jak krzyż na
swoich barkach dźwigać razem z Jezusem.
Śmierć na krzyżu
Na koniec rozważania bolesnych tajemnic znowu wracamy do Serca
włócznią przebitego, ukazanego nam na cudownym medaliku. Maryja
wytrwała pod krzyżem aż do końca. Tak samo Jan i Magdalena. To jest
przykład dla wszystkich Apostołów Maryi. Serce Jezusa jest aż do
śmierci posłuszne. My swoje dziecięce posłuszeństwo Bogu okazujemy w
każdym dniu naszego życia, ale najpełniej je wyrazimy, gdy w chwili
śmierci powiemy Bogu: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego”.
Trzeba - jak Jezus - być posłusznym aż do śmierci. „Wykonało się!”
Tajemnice
chwalebne (środa i niedziela)
Zmartwychwstanie
Obraz Niepokalanej, której dłonie wysyłają do ludzi promienie, zdaje
się być ukształtowany przez wizję prorocką: „Wspaniałość Jego
podobna do światła, promienie z rąk Mu tryskają, w nich to ukryta
moc Jego” (Ha 3,4). Na pierwszym miejscu odnosimy je jednak do
Chrystusa zmartwychwstałego. Rany w Jego dłoniach tryskają mocą
zdolną obudzić wiarę w niewiernym Tomaszu i innych apostołach. Niech
Apostołowie Maryi trwają zawsze w kręgu tego światła. Nie bez
ustanku wołają do Matki Chrystusa: „Módl się za nami grzesznymi
teraz i w godzinę śmierci naszej” i światłem tryskającym z rąk
Zmartwychwstałego Pana i Twoich prowadź nas do światłości
wiekuistej.
Wniebowstąpienie
Postać Niepokalanej na cudownym medaliku ukazana jest między ziemią
(stoi na globie ziemskim) a niebem (nad Jej głową dwanaście gwiazd).
Podobnie jak Jej Syn, zawieszona jest między niebem, do którego On
wstępuje i ziemią, na której pozostaje po wszystkie dni aż do
skończenia świata. Apostołowie Maryi są w tej samej sytuacji. Do
końca naszych dni idziemy przez ziemię i tu mamy do wypełnienia
naszą misję, ale ciągle pamiętamy, że idziemy do nieba. Tam jest cel
naszego życia i tam nagroda za wypełnione zadanie.
Zesłanie Ducha Świętego
Maryja jest najbardziej podatna na działanie Ducha Świętego:
Najpierw jako Matka Chrystusa, kiedy za sprawą Ducha Świętego
poczęła Syna Ojca; a następnie, gdy w wieczerniku, w dniu
Pięćdziesiątnicy, przyjmując Ducha wśród uczniów Jezusa, stała się
Matką Kościoła. Apostołowie Maryi powinni również śmiało wystawiać
swoje głowy i serca na wiatr Ducha Świętego. Nie można stawiać Mu
oporu. Niech tchnie kędy chce. Niech porwie nas nawet jak Filipa za
włosy jak Filipa i przeniesie do tych, którzy czekają na światło
wiary i moc miłości.
Wniebowzięcie
Podziwiamy w tej tajemnicy chwalebne Wniebowzięcie Matki Chrystusa.
To jest również wielka Tajemnica naszej wiary. Znajduje jednak ona
wyjaśnienie w innym przywileju Maryi. Na cudownym medaliku został on
ujęty bardzo krótko: Maryja jest „bez grzechu”. To właśnie grzech
jest balastem, który przywiązuje nas do ziemi, a często i po śmierci
przeszkadza wznieść się do Ojca. Nosząc na piersi medalik
Niepokalanej przez całe życie trzeba realizować ten prosty program:
„bez grzechu”.
Ukoronowanie Najświętszej Maryi Panny
Maryja zostaje ukoronowana na Królową nieba i ziemi. Jej królowanie
ma jednak szczególny charakter, a Jej władza rozciąga się na te
dziedziny, gdzie mają dostępu inni władcy. Nawet apostołowie
myśleli, że gdy zasiądą na dwunastu tronach, to będą sądzić
dwanaście pokoleń izraelskich. Maryję też widzimy na sądzie
ostatecznym obok Najwyższego Sędziego, ale do Niej będziemy wołać z
ufnością: „Witaj Królowo, Matko miłosierdzia”. Apostołowie Maryi,
zanim staną przed sądem Boga, już tu na ziemi, w różnych sytuacjach
muszą pamiętać o słowach Chrystusa: „Nie sądźcie, abyście nie byli
sądzeni” (Mt 7,1).
Prawa autorskie © ABC Miory, Wilenszczyzna, Bialorus, Kresy Portal Edukacyjny Wszystkie prawa zastrzeżone.